Wiele osób pyta, jak i kiedy ciąć hortensje bukietowe, dlatego postanowiłam napisać i pokazać jak się to robi. :-)
Najlepszym terminem cięcia hortensji bukietowych jest luty-marzec. Dużo zależy od warunków atmosferycznych. Jeśli jest mróz, to lepiej wstrzymać się z cięciem, do czasu ocieplenia. Lekkie przymrozki w granicach kilku stopni im nie zaszkodzą i możemy je ciąć. Ja cięłam dzisiaj chociaż śnieg jeszcze leży w ogrodzie, ale mrozu nie ma. Ktoś zapyta, dlaczego tak szybko trzeba je przycinać. Odpowiem, że lepiej wcześniej niż za późno. Niektórzy tną dopiero wtedy, gdy już wypuszczają liście, można i tak, ale zdecydowanie lepiej dla rośliny, jeśli będzie przycięta przed rozwojem liści.
Teraz pokażę, jak należy to robić. :-))
Tak wygląda krzew po zimie. Widać na nim jeszcze resztki kwiatostanów
Tu mam jeden pęd, na którym widać dwa zeszłoroczne przyrosty. Cięcie należy wykonać tam, gdzie są moje palce, czyli za trzecim oczkiem, liczonym od dołu zeszłorocznych przyrostów.
Tak wygląda po cięciu
Teraz zajmiemy się dalszą częścią tego pędu, czyli starszą częścią pędu. Krzew jest kilkuletni, ma sporo zdrewniałych, starszych pędów, które się nadmiernie zagęszczają i trzeba je przycinać bądź też wycinać całkowicie. Widać tu dwa zeszłoroczne przyrosty, które rosną blisko podstawy krzewu. Należy je usunąć, żeby krzew zbytnio się nie zagęszczał i miał dostateczną ilość światła.
Ten sam pęd po usunięciu niepotrzebnych przyrostów
Tu mamy kolejny pęd z zeszłorocznymi przyrostami. Najpierw wycinamy te najcieńsze, wiotkie krótkie pędy. Następnie te grubsze przycinamy za trzecim oczkiem
Tak wygląda po przycięciu i usunięciu niepotrzebnych przyrostów.
Kolejny pęd. Cięcie nad moimi palcami, czyli zostawiamy trzy oczka zeszłorocznego przyrostu.
Tu tniemy pęd
Tak wygląda po cięciu. Cięcie musi być nad oczkiem.
Wygląd krzewu po przycięciu wszystkich pędów.
A co zrobić z tym, co nam zostało po cięciu?
Należy ściąć resztki kwiatostanów
Gałązki pociąć na części, z których każda powinna mieć przynajmniej dwa oczka. Wsadzić je do wody, postawić na parapecie w domu. Po około ośmiu tygodniach powinny się
ukorzenić. :-))
Kochana Babopielko, dzięki za przypomnienie zasad cięcia bukietówek!
OdpowiedzUsuńW ubiegłym roku ścięte patyki poszły do ognia... myślałam, że zlinczowana zostanę ;-))
Pozdrawiam gorąco! Jeśli pogoda pozwoli, jutro/pojutrze tnę.